koniec sezonu

pepe1989 *
sie macie ludzie, wojek jasiu jak narazie goscinnie pospamuje, bo niestety nadal nie mam internetu. Pogoda za oknem jak narazie nie wrozy konca sezonu, ale jak wszyscy wiemy z doswiadczenia w tym kraju szybko sie to zmienia. Wiadomo, ze wiekszosc z nas nie odstawi bzykow do zimowego snu jak to sie zwyklo robic w polsce, ale wydaje mi sie ze tak udany sezon dla wielu z nas nalezalo by tradycyjnie zamknac. Co wy na to?? jakies propozycje, moze srodkowa walia jeszcze raz?? tam nas chyba nawet poubili:))

pozdrawiam


siemasz Jasiu , tak naprawde nie przewiduje konca sezonu bo nawet poczatku nie bylo, jezdzi sie caly rok;-) ja w sobote jade nad polnocny devon polatac samotnie a w niedziele pewnie bede w weston super mare na beach race.
Diobel mowi , tak Moze byc Walia tam gdzie odbyl sie splyw kajakow tyle ze moglibysmy wykorzystac opcje z campingiem , tak co by gleba z nas zycia nie wyciagnela:)
U mnie nie ma konca... sezon jest zawsze
Szkoduje tylko ze prawie kazdy weekend pracuje


to ze sezon jest zawsze to wszyscy wiemy, z drugiej strony bylo jakies tam otwarcie to i zakonczenie by sie przydalo:) zawsze to jakas okzaja zeby polatac po nowej okolicy i sie ponownie spotkac...

pozdrawiam
to moze szybki strzal w weekend do szkocji, tam nas jescze nie bylo?
widze ze nikt nie podjol teamtu, a przeciez to sie musi odbyc, zeby bylo co otwierac:) Guzik mnie obchodzi, ze nie odstawiacie motorcykli do garazu na spoczynek zimowy. Pomysl jest nastepujacy: horus cos wspominal o imprezie w Manchesterze, ktora mozemy popelnic w piatek, w sobote po poznym sniadanku wypadalo by sie ewakuowac np do Ludlow (moze tym razem uda sie wynajac kajaki:))) jak juz wiekszosc wie okolice sa nieziemski tak ze jest gdzie oponki po zamykac, a w niedziele standardowo kazdy jedzie w swoja strone. kto jest za, bo malo mnie interesuja Ci ktorzy sa przeciw:))

pozdrawiam
rozumiem ze mowimy tu o piatku 31.10? jezeli nie bede mial pracujacego weekendu to oczywiscie pojawie sie. okolice ludlow jak najbardziej ale proponuje bardziej na zachod i przejazd przez llyn brianne reservoir to trasa o ktorej na kajakach mowil zebrowski i jest warta zobaczenia bylem tam tydzien temu.
a to oczywiste ze bedziemy szukac czegos nowego:)
skoro to takie oczywiste to po co pchac sie raz jeszcze ludlow?
bo tam sa campingi, jest pub ktory mozemy opanowac, dobre miejsce wypadowe na jedno dniowe trasy, praktycznie wszyscy maja podobny dystans w to miejsce. Nie upieram sie przy tym, ale calkiem fajnie by bylo znowu kipic piwo od rottwailera:))

buziaki
dobra, dobra nie spierajcie sie, tniemy do walii na ta druga traske ktora nas ominela ostatnio, spimy w Ludlow na starej miejscowie, pub i okalica fajna, pies tez, no i sa karawany w ktorych mozna spac
PS ja teraz jestem w turcji, smaze kielbache na plazy, wracam w ten weekend 25go to nastepny piatek mi pasuje - Walio NADJEZDZAMY
a dzwoniles tam zeby zapytac czy nas chca?? ok moze inaczej czy nam wynajma budy i sprzedadza piwo:)
Dlaczego mieliby nas nie przyjac??? Jak nie tam to gdzie indziej , znajac nasze szczescie pogoda tez powinna byc ok . Jesli faktycznie ma to byc "niby" zakonczenie to musi byc hucznie
racja ludlow czy srudlow co za roznica wazne zeby bylo cieplo i zeby bylo piwo.
to jak ma byc hucznie to moze jakies fajerwerki odpalimy? i szampana i kawior i dlugonogie hostessy?
Wezme szampana bo Bawolowi stuknela 50 ( 50 tys mil) wiec przy okazji zrobie Mu urodziny:D
To NAJLEPSZEGO
żolnierze!! trzeba jechac!! juz sie powoli pojawia w lysych czachach zarys tego co moze nastapic!!
plan jest nastepujacy: jedziemy robimy DUZY ogien i w palnik!!
dobry plan, nie:)) dodam ze sam na to nie wpadlem:))
data juz jest czyli piatek za tydzien (31.10), Nie wiem czy plan sie podoba Horusowi, ale on jest mlody, a mlodzi podobnie jak ryby glosu nie maja:) jak bedzie trzeba wziasc jakies kolezanki ktore juz zaprosil na urodziny to sie wezmie:)) nie pytam kto jest chetny bo i tak macie to w ... no w tych jak im tam:)
Choc nie ukrywam ze tym razem to chyba beda karawany albo inne tego typu co by nie zamarznac:) no to by bylo na tyle. wiece szczegolow wkrotce!!

a tym czasem czole kluski z rosolem:))
Czacha dymi nad fajna miejscowka... jak wspomnial juz Jasio "trza jechac" za dlugo tkwimy w tym bezruchu . Impreza bedzie glosna , jak na "niby" zakonczenie przystalo . Padly rozne propozycje jesli chodzi o oficjalna nazwe tegoz spotkania , ale moze jeszcze nie ujawniajmy Zolnierze szykujcie sie!!! - To znowu sie dzieje!!!
ja juz jestem zwarty i gotowy na hondzie nie ma bieznika ale zima idzie wiec zeby byla przyczepnosc zalozylem lancuchy. niech impreza nazywa sie armagedon;-) , wiem wiem to nie wrozy nic dobrego horusowi ktory ma urodziny i pewnie planuje kilkadziesiat nastepnych ale jak koniec (sezonu) to koniec nie ma przebacz.
daro zgadzam sie z Twoja poprzednia propozycja, na siebie wezme szampana i moze jakies picolo uda sie zalatwic, zeby narobic troche chalasu. Dla Ciebie zostawiam hostessy, akceptujemy brunetki, blondynki ja wszystkie was dziewczynki calowac chce....)

wtakim razie do dziela czas start, jak bys potrzebowal transport to wiesz gdzie pytac:)
mam przykra wiadomosc nie bedzie mnie w piatek u horusa bo mam nocke i koncze w sobote rano wiec nikomu w morde nie dam;-) ale w sobote gdziekolwiek bedziecie , bede tam i ja. z dupami moze byc problem ale jest jeszcze kilka dni.... trzeba zrobic casting na forum i moze jakies sympatyczne amazonki, motonitki i innne fajne dziewczyny sie zglosza. ja jestem w jury jak by co i przyjmuje wszelkiego rodzaju gratyfikacje, pezenty, lapowki w naturze i nie tylko.
hola hola,

wycinek z kodeksu motocyklistow zjednoczonych na www.polishbikers.fora.pl:

"...nasze szanowne kolezanki z forum, badz tez inne nie "zrzeszone" obywatelki dojezdzajace na wlasnych dwoch kolach (plecaczki wlacznie) sa czescia braci motocyklowej..."

nie mozesz za tem prowadzic kastingu na forum:)

zobowiazales sie to teraz trzymaj sie zadania:))
w paniedzielek postaram sie do nich zadzwonic, jak rozumiem karawany potrzebujemy tylko no sobotnia noc, zeby gdzie bylo zwloki upchnac? a jesli chodzi o pub to na pewno go otworza bo pewnie zostawimy im tygodniowy utarg hahaha
Sprawdzamy tez dostepnosc wyprobowanej juz miejscowy "przydrozny chlewik" znany takze jako "Stajenka" . Zawsze lepiej jest miec wiecej opcji i z czegos zrezygnowac Jedno jest pewne - Trzeba jechac . Rozmawialem juz z wieloma Zolnierzami i z Leninem - mysle ze jak przyjedzie samochodem to jakos mu to wybaczymy . Najwazniejesze zeby sie pojawil . Niech nikt inny nie mysli o samochodzie!!! Bo spotka go surowa kara Mysle ze zapodana przez Daro na Varo nazwa na impreze konczaca jest jak najbardziej adekwatna - zatem niech tak bedzie . Armagedon za 7 dni

p.s. Zobowiazalem sie do zbudowania dziala - wyrzutni specjalnie na ta impreze , mam juz najwazniejsza czesc czyli zapalnik z Boilera , reszta to juz tylko rury pcv pare srubek , propan butan i ziemniak ktory leci 300 metrow a potem zmienia sie w pire w konfrontacji z jakas tam przeszkoda. Pomysl nie jest moj , ale fajna zabawka ... Tam skad pochodze popularnie mowilismy na to kartoflowa
Napisalem juz Jasiowi co i jak na gg. Ale chetnie opisze to na forum
Z noclegiem sprawa wyglada tak, ze trzeba zabukowac pokoje w pubie albo w tej drugiej miejscowce. Ja mysle, ze moglibysmy z 2-3 osoby przenocowac w naszym mieszkaniu nad pubem.

Jesli chodzi o bossa tego przybytku, to troche miekka faja z niego i ma takie "paniusiowate" humorki. Ja nie mam do niego cierpliwosci, wiec musielibyscie ladnie do niego zagadac bezposrednio. Moge go oczywiscie zmiekczyc troche uprzednio... Hehehehhe

Jesli ta opcja by wypalila, to mozecie sie zrzucic po 10 funtow na glowe i sobie zamowic calkiem niezle zarelko. Minusem tej opcji jest to, ze nie mozna po 23 halasowac , bo wioske zamieszkuja w wiekszosci zgryzliwi tetrycy Natomiast plusem jest to, ze ja i Moje Dziewcze dolaczymy do was po pracy i bedziemy swietowac koniec naszego pobytu w tym miejscu :D

Pozdrowka
i ta wlasnie kartofluwa potraktujemy wszystkie samochody ktore sie pojawia:) powrot plackiem ziemniaczanym do domu gwarantowany:))
tym dzialem potraktujemy tez wlasciciela pubu i cala wies , niech wiedza ze z polska husaria zartow nie ma. jak juz sie poddadza to wytniemy ich w pien, kobiety ponizej 35 zniewolimy i tak cisza nocna przestanie obowiazywac bo nie bedzie nikogo kto by sie poskarzyl
Powiem ze troszke tacy samolubni jestescie...
Umawiacie taka huczna impreze a nikogo po za swoimi znajomymi o szczegolach nie informujecie...
Moze tez bym wpadl z polowica ale jakichkolwiek szczegolow brak a na poprzednim wypadzie w te okolice nie bylem i szczerze mowiac zielonego pojecia nie mam o czym gadacie
No chyba ze to impreza zamknieta...
tomus impreza nie jest zamknieta, ale w naszym zwyczaju jest to ze sami do konca nigdy nie wiemy gdzie jedziemy:) szczegoly pewnie sie pojawia w srode, alebo czawrtek:) jak juz cos sie ustali to napewno na forum bedzie co gdzie i kiedy:)) no chyba ze nie bedzie:))

nic sie nie mart jezdzisz bawolem, tak ze chcac nie chcac jestes w honda team:))

pozdro dla Henia
Tomus , to jest oczywiste ze nie rozsylamy zaproszen a reszta mniej wiecej wyglada jak Jasio napisal Nie mysl ze zrobiles 300 km/h to bedziemy Cie traktowac inaczej Zalatw sobie wolne i tyle...
ZLE WIADOMOSCI
wlasnie zadzwonilem na nasze kajakowe miejsce, niestety tylko jeden karawan jast wolny i to tylko na cztery osoby, tak wiec musimy znalezc inna miejscowke, jakies propozycje????????????????????????????
Znalazlem cos w Pd Walii , jutro tam zadzwonie . Badzcie gotowi sie okreslic , bo w gre moze wchodzic jakas zaliczka.
Panie i Panowie prosze luknac na tego linka

http://www.penllwynlodges.co.uk/holiday.htm

Jesli przewiniecie strone w dol , na samym dole zobaczycie 6 oraz 8 os. domki . Rozmawialem dzis z pania , ktora sie tym zajmuje i sa dostepne 2 domki. Pierwszy z nich to The Saplings ( 8 0s) a drugi to The Sycamores ( 6 os) . Mozecie poklikac i zobaczyc fotki jak to wyglada , a wyglada dobrze. W sumie ta przyjemnosc kosztuje 320 funtow na 14 osob . Wypada po jakies 23 funciaki . Problem w tym ze jutro musze tam zadzwonic i zaplacic calosc , zastanowcie sie i dzwoncie jesli jeszcze nie rozmawialismy . Przypominam moj numer 07835393235 , dajcie znac do jutra rana , powiedzmy gdzies do 9.30 .

Pozdrawiam Wszystkich Polakow
saplmy ta bude!!
no dobra tylko zartowalem, ale mozemy ja przynajmniej rozkrecic:)
Ja mam z 15 ¶rubokrętów to wam pożyczę, jasiorex jak przez wiochę moj± pojedziesz to wpadnij po nie. :twisted:Pozdrawiam i miłego wypadu
ja jestem "na tak" Diobel jestes zloty chlopak, pojde z toba spac do tego pieknego lozka w nagrode za prace nad znalezieniem miejsca na armagedon2008;-)
a to przewidujesz armagedon 2009? jak armagedno to armagedon, na koniec jak juz wszystko splonie musi nastapic samodestrukcja:))
Panowie , ale ja jeszcze nie zamierzam ulec samodestrukcji w tym roku... Bedzie Armagedon i bedzie kulturka...

... jak zwykle:)
jak zwykle;-)
kulturka, ladnie powiedziane haha,
to zeby was pogodzic najpierw rozkrecimy a potem spalimy, no i co? zgoda?
mozna by jeszcze porabac tak na wypadek jak sie nie bedzie chcialo rozkrecic, a napewno bedzie sie lepiej palic:))
Kartoflowa gotowa i przetestowana , poskrecalem ja w pracy , przy okazji kolega zalapal zajawke:)
horus, dzieki za wspaniala impreze, bylo super
pozdrowienia sle takze dla wszystkich zmarzlakow i kanapowych ziemniakow ktorzy nie dotarli w piatek z tylko im znanych wzgledow - bo bylo troszke za zimno i pewnie sie bali ze im dupska odmrozi hahaha
PS gorace calusy od Didem

a to przewidujesz armagedon 2009? jak armagedno to armagedon, na koniec jak juz wszystko splonie musi nastapic samodestrukcja:))

Samodestrukcja za 2 tygodnie:)
O ile ten domek nadal tam stoi...i owieczki i swinki wietnamskie biegaja:)
I nie mozna koniecznie zapomniec o plycie Dzemu:)
ja mam dzem w sloiku mama mi zrobila jak nie zjem to przywioze;-)
Czyli nie przywieziesz:)
Eee, jak go znam to tylko grozi. Ze go zje.
A co by bylo jak by tak zapodac troche dzemu do lufy od kartofluwy, tak zaraz za kartoflem ?
placki ziemniaczane z dzemem.
killer-nie je sie plackow ziemniaczanych z dzemem-bleeee
ale jakby tak do srodka wlozyc jajko-podsypac troache maki, tyci mleczka i na to dzem ...hmmm to juz co innego-nalesniki mogly by byc
a tak nawiasem to strzelal ktos kiedys z jajek????ciekawe jak to wyglada-ej moze robi sie juz taka lekko scieta jajecznica-ciekawe.....to moglby byc nowy patent zeby nie brudzic patelni ale za to chyba tzreba byloby drzwiiii. albo sciane ej przyznac sie ktos to robil???
cmoki smoki:)
Marzka: odsradzam strzelanie z jajek. Nawet z jednego b. boli. Wiem, nie mozesz o tym wiedziec, wiec nawet nie probuj. No chyba ze jestes baba z jajami. Ale nie mnie o tym.
Od razu Marzka widać czym sie zajmujesz. Masz niezl± wene kulinarn±, ale założe sie ze sprzatać po tym to by¶ raczej nie chciala
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odchudzanie13.keep.pl
  • Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © pepe1989 *