ďťż
pepe1989 *
Bubka znał wszystkich, wszyscy znali Bubkę, a pracował w zakładzie samochodowym.
pewnego dnia do zakładu w którym pracował wpadła kontrola i orzekła że zakład zostaje zamknięty. Szef załamany nie wie co robić. Nagle gość z kontroli widząc przechodzącego Bubkę pyta: bubka ty tu pracujesz? - ano pewno że pracuję a to jak tak to nie ma problemu i się zawinęli szef mówi: Bubka ty rzeczywiście wszystkich znasz! - a no tak jakoś wyszło a może ty znasz samego papieża? - a no pewno że znam to zaraz dzwonie na lotnisko i rezerwuje bilety do Watykanu Szeef dzwoni ale najbliższe bilety za dwa tygodnie dopiero bubka mówi: - szefie daj słuchawkę: cześć.... ok, ok, ... to na razie szefie lecimy jutro pierwszą klasą o 14 bubka ty rzeczywiście wszystkich znasz! No i polecieli. stoją na placu św. Piotra, bubka mówi: szefie punkt 12 wyjdę na tą ambonkę razem z papieżem, patrz uważnie tłum na placu się zrobił, szef gdzieś na środku. nagle wybija dzwon i bubka rzeczywiście wychodzi z papieżem i macha do szefa. nagle szef pada sztywny. Bubka widząc to zbiega i leci do szefa. dobiega do niego trzaska go po facjacie, po chwili szef odzyskuje przytomność i mówi: - To że znałeś wszystkich z kontroli zrozumiałem, to że znałeś wszystkich na lotnisku to też jeszcze szło zrozumieć, ale kur wa jak podszedł do mnie murzyn i zapytał mnie co to za koleś w białym kubraczku stoi koło bubki NIE WYTRZYMAŁEM! |