ďťż
pepe1989 *
W PONIEDZIALEK 29/9 niechcialem ale dodam ze tego roku jechalem sobie po ulicy tym razem, traf chcial ze najechal na mnie idiota. dlatego idiota ze to byla jego wina jako ze wyjezdzal z ulicy popozadkowanej i uderzyl mnie w bok, malo tego jeszcze mnie opier...il. nielubie miec dlugow to pojechalem z nim jak z dzika swinia. ale do rzeczy... zrobilem mu djecie tablic a zze zadzwonil po psy to niebralem zadnych danych od niego.. i tak czekalismy minut pare na "wyrocznie". w pewnym momencie mistrz kierownicy wsiadl w samochod nic nie mowiac w stylu "narazie czy pocaluj mnie w dupe" odjechal. i tak zostalem na tej ulicy.. no nie stalem tam dlugo posprzatalem po sobie i odjechalem. no i niewiem teraz czy zglosic na psy (co uwazam za nie chrzescijanskie zachowanie) czy mu odpuscic w prawdzie nic sie nie stalo ale tak sie sklada ze mam pare starych zadrapan a sponsor jako taki juz jest, zawsze moga pojawic sie bule w karku i cala reszta...
bliskie spotkanie mialo miejsce w londynie na philip lane totenham z gory dziekuje za pomocne rady a za nie pomocne podziekuje Wedlug mnie powinienes od razu zglosic to na "wyrocznie" Po pierwsze ucieczka z miejsca wypadku!!! (co tu jest surowo karane) Po drugie na bank boli Cie kark, kolano i po wszystkim wymiotowales Nom. I napewno chcesz trochę gotówki od ubezpieczalni. Chyba że się okaże iż gość miał lewą rejestrację. |