ďťż
pepe1989 *
A może nie śni Ci się dlatego, że chce, żebyś zaczęła układać sobie życie na nowo, może kontakty z Nią wciąż by Cię przy niej zatrzymywały, a Ty masz dla kogo żyć. Może, gdy już zaakceptujesz Jej odejście, które przecież było zaplanowane i było jej wyborem, wtedy się zjawi? Tak chyba było w moim przypadku. Tak bardzo rozpaczałam, zalewałam się łzami w każdej możliwej chwili, nawet w pracy. Jaki by to plan nie był, z tej ziemskiej perspektywy niekoniecznie mnie cieszy, ale to jest drugorzędna sprawa. Tęsknię każdego dnia i wzdycham kiedy to będzie, gdy znów się spotkamy, nie proszę jednak o szybkie spotkanie, bo moje uczucia nie zwalniają mnie z obowiązków, których się tu podjęłam, sama. Zdecydowałam się na dziecko, więc mam obowiązek ze swej strony zrobić wszystko, bo zapewnić mu start w życie, bez względu na to jakie są plany, mam kochających rodziców, a rodzice nie powinni przeżywać swoich dzieci, bo to dla nich największa tragedia.Gdy znalazłam spokój wewnętrzny miałam z Nim kontakt. Ty masz trójkę pociech, zatem potrójne i szczęście i obowiązek . Myślę, że Twoja mama czeka, aż się pozbierasz i ułożysz tak wewnętrznie na nowo i z pewnością Ci kibicuje, a jak będziesz gotowa to przyjdzie.
|