pepe1989 *
hej ho
No i my sa spowrotem:)) Bylo milo i milo, a do tego wszystkiego jeszcze bylo bardzo milo. Od piatku nakrecilem 1115km. Pogoda nas oszczedzila, wiadomo nie obylo sie bez opadow, ale wszystko z umiarem. W piecio osobowym skladzie teroryzowalismy owce i wyjadali platki sniadaniowe innym mieszkanca osrodka. Wszystkie miekie siurki ktore zostaly w domu moga zalowac, bo byl naprawde super. Na koniec zeby bylo malo kupilismy koledze motocykl, bo mu sie podobal:)) Honda Team poszerza swoje szeregi:) nastepnym razem zjemy wiecej platkow i zastraszymy wiecej owiec:)) nasze paskudne geby mozna poogladac tutaj: http://picasaweb.google.com/jasiu.jasiorex/PolnocnaWalia2008 napisal bym cos wiecej, ale d... mnie boli i nie chce mi sie siedziec przed monitorem:)) pozdrawiam No calkiem, calkiem, slyszalem ze nie obylo sie bez przygod w drodze powrotnej.A tak na marginesie to tam gdzie oststni raz sie widzielismy byla fabryka TRIUMPHA ktora chcialem ci pokazac ale sie niezrozumielismy. p.s. Dzieki za wspolna jazde bylo milo. Fajowy wypadzik Extra fotki. Nie wiem tylko, czy poprostu nie zatrzymywaliscie sie czesto albo tam nie dojechaliscie, bo zabraklo zdjec z najbardziej malowniczych, gorzystych drog Snowdonii No szacuneczek. Fajne fotki, widze ze wyprawa sie udala. ps: kielbaski z grila nie wyszly ze wyjadaliscie platki sniadaniowe tubylca? Przyznaje ze weekend byl calkiem udany , przejechalem 850 km w dobrym towarzystwie . Dzieki Chlopaki i mysle ze juz jest dobry czas zeby zaczac planowac nastepny. Wyjazd zakonczyl sie tak jak Jasiu napisal kupnem XX Wiec wszystko wyszlo tak jak mialo wyjsc Moze nastepnym razem wiecej ludzi sie zdecyduje a wiec, wiem wiem nie zaczyna sie zdania od 'a wiec'. kielbaski jak najbardziej sie udaly. szczerze powiedziawszy w zyciu chyba jeszcze nie jadlem tak dobrej kielbasy (Artur wielkie dzieki:)) A wracajac do przejazdu A5 przez Snowdonie, to i owszem mielismy ta przyjemnosc i to calkiem przez przypadek zreszta. Tak mi sie podobaly winkle i widoczki ze sie poprostu nie zatrzymalem, poza tym nie bylo za bardzo gdzie i zmrok sie zblizal. Najlepsze obrazy i tak zostaly w glowie:)) pozdrawiam no sasiad fotexy wypasik tylko pozazdroscic az mnie skreca bo uwielbiam takie wyprawy !!! za troche ponad 5 tygodni lecimy z ziomkami na slowacje i jak sie uda to prosto do chorwacji ale wasz wypad klasa pzdr juz mozesz zalowac, ze nie jedziesz z nami do Devon nie wiem czy moge byc na tyle nie dobry i sie chwalic nie swoimi zdjeciami, ale wlasnie dostalem link do kolejnych zdjec z Walii. Zapraszam do ogladania http://picasaweb.google.pl/artgsf i pozdrawiam autora:)) |