pepe1989 *
Se pojezdzilismy W sumie 800 km po fajnych winklach .... Walia kolejny raz goscila nas na Swoich eleganckich drozkach. Zaczelo sie jak zwykle , i tak samo sie zakonczylo Naprawde dobry weekend Przy okazji mamy obcykana nastepna miejscowke do "omawiania naszych forumowych zagadnien:)" . Taki BB , ale spelnia wszystkie wymogi stawiane przez najwybredniejszych z Polishbikers:) Gosciu powiedzial ze ilu by nas nie bylo to nas ugosci i najwyrazniej bardzo nas polubial ( tylko nie wiem dlaczego?)
p.s. Bawol jest najlepszy i inne motocykle pieprzy Nom mi niestety nie udalo sie dotrzec:(ale pewnie nastepnym razem nieomieszkam sie doturlac:) Chlopaki moze i tak na pierwszy zut oka to sprawiacie dobre wrazenie, a poza tym byliscie nie za duza ekipa i pewnie go przekupiliscie czyms i no wlasnie tak....a poza tym to Pan napewno jest nieswiadomy w zwiazku z iloscia osob i zabawami typu...palenie gumy na dywanie czy tez stzrelanie z ziemniakow-wiec poczekamy zobaczymy czy bedzie lubil caloksztalt:)Ale ja zawsze moge powiedziec ze jestem po to aby was pilnowac i ze zawsze jestescie grzeczni:) No chyba ze Pan jet rowniez motocyklowo-odlotowy wtedy nie bedzie problemu.... Paxik robaczki:) "Pan" nie jest motocyklowy ,ale bez watpienia odlotowy , niezly z niego koles A moze by tam zorganizowac tego armagedona? Jak bylo fajnie i tira rira no to czemu by nie? no wasnie a gdzie to jest ?? Armagedon zrobimy tam gdzie rok temu , zeby tradycja sie budowala a i mile wspomnienia mamy z tamtej miejscowy . Gwarantuje ze tym co nie byli na Armagedonie w zeszlym roku miejscowka napewno sie spodoba a BB z ostatniego weekendu potraktujemy jako "plan B" . Niechaj bedzie i tak BB |