ďťż
pepe1989 *
No więc Misiaczki...plan jest taki:
24 marzec, godz.11:00 prom Portsmouth-Santander 25 marzec, godz.12:00 już w Hiszpanii kieruje sie prosto do Madrytu (ok 440km)odebrać Anie z lotniska ok godz.20:00... ...i to jest koniec planu Potem to już tylko whisky, marihuana, lsd, darmowe widoki, armagedon w Giblartarze, palenie meczetów, nawadnianie Sahary, dzihad w Casablance i gwałcenie marokanek(jak żonka pozwoli-oczywiscie)... Następnie: 12 kwiecień, Ania musi być rano odstawiona na lotnisko w Madrycie i sprint do Santander na prom o 16:30 13 kwiecień, godz.17:00 suchym kołem wjazd na ziemie deszczem i sniegiem płynącą Prom do Hiszpanii bukowałem z "Brittany Ferries" kosztował mnie 224f w obie strony z tzw.recling seat(czyli spanie na sianie) Prom od Marzenki do Afryki bedzie jakies 60-80 euro Pytania Chętni Podania ze zdjęciem, CV i flaszką grantsa bede odbierał pod promem Co ja moge...procz tego ze pojechac z Wami:) Ja oczywsicie chetnie- oczywiscie postaram sie zalatwic sobie wolne no bo przeciez...Maroko czeka.... A pozniej jak czasu starczy to do Madytu chetnie Cie odprowadze rowniez:) sie poczeka sie zobaczy:) Buzia brzmi zachecajaco ale jak juz rozmawialismy nie dam rady. niepewna stuacja w mojej pracy zmusila mnie do wyplukania sie z urlopu, kolejny urlop mam od kwietnia dlatego zaplanowalem na ten miesiac wypad na orkady. rowniez czerwcowa skandynawia i nordcap coraz blizej;-) na dniach przeprowadzam sie z bristolu do plymouth ale jak nie bede pracowal to przejade sie do southampton pomachac Ci szyba od autobusu;-) pozdro p.s. Tomaszku zaproszenie do plymouth ciagle aktualne;-) A dziękuje, mysle że skorzystam Ej robaczku ruszac tylki z cieplych domkow i....ruszajmy na podboj Sahary........ Tomus ja to mysle....albo nawet wrecz WIEM iz takiej okazji nie przepuszcze i sie z wami powlocze Ps.Jacys chetni zeby zasponsorowac mi oponki u bzyka???bardzo chetnie przyjme skromne dary pieniezne rowniez:) buziaki robaki:) Maroko , czemu nie Tylko nie wiem czy do konca w takim terminie , sie zobaczy:) No i dupa Tomus:( bo wlasnie sie dowiedzialam ze w swieta na 100%nie bede mogla miec urlopu I raczej mizerne szanse ze cos wymysle:( bo juz 3 osoby wtedy sa na wolnym a ja pracuje najkrocej...masakra jakas....wiec chyba Maroko w innym czasie bede mosiala zrobic rowniez... ale napewno was jakos tam oddeleguje...no chyba ze cosik sie zmieni:) buziak A tak wogole to...gdzie znikl nam Darus??????czy ktos cos wie....???? I Tolus...??? hehe:) Mnie to jednak najbardziej brak "głodzia" tak bylo wesolo mometami, a tu nagle znkinol Moze "danio" sie na forum zalogowalo No to widze, że jednak miałem dobre przeczucia Trudno...nic na siłe Gdyby ktos był zainteresowany to dawać znać ASAP bo już spanie zaczynam bukować Tomus-jeszcze walcze:)a poza tym to ze mna to chyba najmniejszy problem bo ja po prostu jak wymysle cosik to tak czy inaczej was odnajde:):)hehe a puki co oponki do bzyczka czas nowe zalozyc:)Macie jakies propozycje???ostatnio jezdzilam na Avon-i nie sa za specjalne wiec juz ich nie chce:)teraz mysle raczej moze o Michelline do turystycznej jazdy-podobno calkiem sa dobre, ale...ja to sie guzik na tym znam szczerze wiec prosze o wypowiedzi:) buziaki robaki:) Najpierw to my musimy Ciebie znalezć ale jak już znajdziemy to...ojjj bedzie głowa na drugi dzień bolała Skombinuj troche ziół to Ci przepowiem czy dojedziesz Co do oponek to Pirelli BAAARDZO dobrze sie sprawowały a z najnowszych doswiadczeń szczerze Ci polecam "Dunlop roadsmart" - po prostu rewelka Co jak co ale na oponkach nie oszczędzaj a ty omus lepiej pisz kiedy zabukowales prom z Jerez do Tangiru lub Ceuty-ja jeszcze nie powiedzialam ostatniego slowa:) hehe...najpierw myslalam o MIcheline, teraz doszly mi Dunlopy, Continental i Pirelli...coz porownam ceny i cos zaloze:) papa No promu jeszcze nie bukowałem bo nie wiem ile mi zejdzie na Hiszpanie. Jak na razie mam zabukowany hotel w Madrycie, dwie nocki na weekend w Barcelonie i jedną w Walencji a stąd bede dalej kombinował: albo polece prosto do Ciebie albo jeszcze ze dwa dni na Cordobe i Granade Wszystko wylezie w praniu |