ďťż
pepe1989 *
Fuzja z sojuszem tpm wyglądałaby następująco: Zostałaby stworzona sieć nowych sojuszy powiązanych ze sobą. Stworzylibyśmy coś a'la państwo. Powstałby główny sojusz, decydujący o losach pozostałych. Od niego odchodziłyby jego odłamy: sojusz "szybkiego reagowania", sojusz administracji, sojusz dyplomatyczny, sojusz szpiegowski, a pod nimi byłaby akademia.
sojusz "szybkiego reagowania" zajmowałby się obroną słabszych członków (w głównym będą najsilniejsi więc ich nie będzie musiał ochraniać). Tzn. W każdej gali byłoby po 2-3 silnych członków i w razie ataku na któregoś z członków, dostawaliby cynk kogo atakować. sojusz administracyjny pilnowałby pożądku w pozostałych sojuszach, administrowałby fora, zrzeszałby osoby uważające się za informatyków (mówię "uważające się" ponieważ nie każdy kto mówi, że umie to tak naprawdę jest) - webdesigner'ów, webmastrów, administratorów forów, programistów, grafików itp. i osoby z darem charyzmy - do załagadzania sporów oraz kronikarzy, żeby głowny sojusz miał wgląd w pozostałe sojusze. sojusz dyplomatyczny zrzeszałby dyplomatów i osoby (góra dwie) bardziej "wybuchowe" - w razie jakbyśmy chcieli jakąś wojne z dużym impetem wywołać. Sojusz szpiegowski - jak sama nazwa wskazuje prowadziłby działalność szpiegowską. Wymaganiami byłyby technologia szpiegowska dobrze rozwinięta ( poziom 9 lub wyżej), umięjętność wtopienia się w tłum i umiejętność luźnej konwersacji. W akademii każdy szkoliłby się w odpowiedniej dziedzinie, albo w tej gdzie jest aktualnie zapotrzebowanie personalne, albo w tej (gdy zapotrzebowania nie ma), w której czułby się najlepiej. W ten sposob glowny sojusz mialby najwyzsza wladze i jednoczesnioe ogromne wplywy przy tym nie tworzac z zadnego z nich masowki mam jeszszce kilka pomyslow o ktorych jeszcze napisze Tu był obrazek jakiegoś leszcza o co chodzi.....................................................ale wypowiedz rozbudowana:D O lol.. to nie ten sojusz... no ale i tak jakos mnie to nie przekonuje troche przekombinowane |