ďťż
pepe1989 *
Kto ma ochote po latac w ten weekend ?? Jako ze strasznie ubolewam nad tym ze nie dam rady jechac do Francji (coz odbije sobie w sierpniu:))
Wymyslilem kolejna trase. Tym razem fajnie jak byscie byli wyposazeni w namioty i jakies spiworki. Mam ochote na jakies ognich. Znalazlem juz pare potencjalnych miejsc. Mogli bysmy odprowadzic Diobla i Darka do Dover i wrocic jakas malownicza trasa. Kto jest za, wyjazd w Piatek w godzinach popoludniowych, powrot w niedziele. Ja jade:) Pozdrawiam Niniejszym wpisuje sie na liste obecnosci Jak tam Jasiu ? Gdzie latamy tym razem? jak to gdzie? zobaczyc co jest na koncu drogi... no i pojawil sie zarys jakiejs trasy. W piatek po pracy smigamy nad jeziorko ktore sie nazywa Grafham Water i jest nie daleko Huntingdon (okolo 70mil od Londynu) Jest tam teoretycznie camping, na zdjeciach satelitarnych widzialem duzo ciekawszych miejsc na rozbicie obozu, tak ze na pewno cos znajdziemy:) w sobote udamy sie juz na poludnie zeby docelowo zakotwiczyc nad brzegami Bewl Water ktore sie znajduje troszke ponizej Royal Tunbridge Wells. odcinek wynosi okolo 120 mil, wiadomo ze nam sie uda zrobic wiecej:) Niedziele poswiecimy na spokojny dojazd do Dover i powrot oplotkami do londynu. w dordze mozemy zachaczyc Isle of Sheppey. zgloszenia pod kamieniem do szesnastej:) pozdrawiam W piatek koncze prace o 15.30 a jeszcze musze do chaty wrocic , moz esie zwolnie troche wczesniej. A potem to juz zatankuje "Bawola" , usiade sobie wygodnie i za pare godzin jestem na miejscu. A na miejscu ognisko , tance i hulanka:P Nie bojcie sie Napewno bedzie fajnie a i pogoda ma byc wyborna pogoda zawsze jest wyborna:) ja mysle panowie ze co domnie to okresle sie w czwartek albo piatek.Tak czy inaczej jakos kiedys i gdzies. stary odleglosci nie sa ogromne, bo wszystko w zasiegu baku od londynu:) zawsze mozesz wpasc na chwile:) jak pogoda sie taka utrzyma to sprawdzimy nie przemakalnosc namiotow przynajmniej i pocwiczymy rozpalanie ogniska z mokrego drzewa. Warto czasem przypomniec sobie sprawnosci z harcerstwa:) Panowie i Panie , musze przyznac sie do rzeczy strasznej... Uprosilem dzisiaj Jasia zeby przelozyc wyjazd z piatku na sobote. Chodzi o to ze dla mnie moze to byc troche meczace zwazywszy "wszystko" a dodatkowym atutem jest fakt ze w sobote moze sie dolaczyc wiecej ludzikow:) Przepraszam ze tak namieszalem i obiecuje ze za kare bedzie mozna oblac mnie piwem bez konsekwencji:) po pewnych rozwazeniach, doszlismy do wniosku, ze robimy tylko dwu dniowy wypad nad jeziorko, polaczone z jakims ognichem jak sie uda. Co sie ma nie udac?!) Jedziemy na polnoc nad Grafham Water nie daleko Huntingdon (okolo 70mil od Londynu)w sobote: -konkurs mody motocyklowaj, pokaz motocykli, -nocne polakow rozmowy -miss mokrego podkoszulka:)) na niedziele jest kilka obcji: -lezenie i obijanie sie nad jeziorem:) -powrot do Londynu po sniadanku -trasa do Dover i powrot do Londynu w najgorszych korkach przez tunel:)) wkazdym badz razie bedzie dobrze:) Co do godziny wyjazdu to wszystko jest jeszcze do ustalenia. pozdrawiam Hej Greg To moze zmiana planu pomoze podjac Ci decyzje? Doblik ty dioble bede bede i to nie sam .Melduje sie na wezwanie ale troszke kolo 8pm i to autkiem z zaopatrzeniem A TAK POZATYM TO DOWIEDZIALEM SIE ZE BEDE TATA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tak ze nastepny maly motocyklista/motocyklistka w szeregach.Zakladam skarbonke na nastepny motorek.(HONDE Jasiu badz spokojny) kurcze pieczone co sie dzieje!! wlasnie wrocilem z pepkowego, a tu nastepne sie szykuje:) Moje gratulacje!! Ogolnie troche sie pokomplikowalo, ale jest dobrze:) wlasnie dostalem maila od kumpeli z Amsterdamu i jutro rano ma sie pojawic w Londynie, tak ze ja wyruszam juz najprawdopodobniej w piatek wieczorem. Spotkamy sie na miejscu. kolejny pozytywny telefon zadeklarowal ekipe gotowa do wyjazdu, tak ze sie bedzie dzialo:) jutro pewnie nie bede mial za wiele czasu zeby cos jeszcze pisac, tak wiec bede pod telefonem; 07707662078. co do miejsca imprezy to sie nic nie zmienilo. Najlatwiej bedzie sie umuwic w Perry przy drodze B661, zjazd z A1, z tamtad juz bedziemy sie komunikowac i kierowac w miejsce docelowe:) Nie zapomnijcie o prowiancie i cieplych sweterkach/skarpetkach, zaleca sie rowniaz zeby kazdy mial ze soba worek na smieci co by potem posprzatac po sobie:) pozdrawiam ok, i wyszlo na to ze dzisiaj zostajemy, czyli jutro poprowadze stado:) zbiorka pod Ace o 15:45. Jest tez druga ekipa ktora wyjezdza okolo 17, jak cos to dam namiary. pozdrawiam i do zobaczenia jutro. |