ďťż
pepe1989 *
tak paskudnie bylo poprzednim razem, ze do teraz mi sie odbija ta kielbasa:)) Podobno mowia czym sie trules tym sie lecz, a ze ja lubie przyslowia wyszlo na to ze trzeba cos polatac w przyszly weekend i znowu wkrecic kilogram kielbachy:) Tym razem zapraszam na biwak nad Bewl water, albo gdzies tam w okolicy. To nie jest przeciez az takie istotne:)) Nalezy zabrac worki na smieci, puszke po piwie, namiot, spiworek, kielbache dla niedzwiedzi, zapalki dla wojka jasia (moze wkoncu sie uda rozpalic ognisko tak jak nalezy:), swoje cztery litery i srubokret do kierunkowskazow:))
zbiorka w sobote (godzine sie jeszcze ustali, choc fajnie by bylo zeby zainteresowani wypowiedzieli sie troszke wczesniej, o ktorej godzinie dadza rade wyjechac z Londynu. Ulatwi mi to troszke organizacje i oszczedzi telefonow co 3 sekundy:)) pozdrawiam i do zobaczenia w przyszly weekend:) Witam Jesli temat wyjazdu jest nadal aktualny i jest szansa sie doczepic to prosil bym o nieco szczegolow (kiedy i z kad . Czekam na sygnala pozdrawiam tadek Tadek zwierzaku Kajs Byl jak Cie nie bylo? ogolnie zecz biorac nie wylazilem z garazu doslownie i w przenosni:) Polscy Motonici z Manchaster organizuja grilla i jestesmy zaproszeni , Jasiu ma adres , oczywiscie ze mozna a nawet trzeba zostac na noc:) I tu lipa jak zwykle nawalilo najslabsze ogniwo a mianowicie systemy lacznosci a dokladniej brak numerow telefonow. ) juz wyjasniam co malo miejsce:) Bylem nie grzeczny i za kare mama zabronila mi internetu na tydzien i nie mialem pojecia co sie tu dzieje. Wielu ludzi z tych czy innych przyczyn niestety nie moglo jechac, koledzy w pracy zapewniali ze bedzie caly weekend deszczowo wic wyjazd sie anulowal. No moze nie do konca... W sobote siedzac na kanapie u naszych golabeczkow zaczelo mi cos lekko burczec w brzuszku. Pomyslalem zjadl bym cos. wtrabanilem ze trzy batoniki ale nie na dlugo ustalo burczenie. Pomyslame o takej spieczonej kielbasce z grill, a wiadomo jak kielbaska to i pifko, jak pifko to w dobrym towarzystwie. Przypomnialem sobie ze chlopaki pewnie teraz juz sie pewnei dobrze bawia. Chcialem zadzwonic, ale po co dzwonic jak przeciez mozna pojechac i zapytac:) no i tak to wlasnie bylo, tak ze przepraszam ze jestem samolubem i nie zabralem nikogo:)) Wkazdym badz razie byl warto przejechac 465 mil, kielbaska byla super:)) |