ďťż
pepe1989 *
Czas mija a w eterze cisza.Mysle ze dobrze by bylo cos pomyslec na ten temat. Dawajta pomysly i terminy
Mysle ze 32 pazdziernika , ewentualnie 5 weekned tegoz samego miesiaca:) a może, ja sie z Diobłem zgadzam... A ja nie, chocby dlatego ze na ARMAGEDON trzeba jechac. Miejscowa wiadomo, gdzies tam we Waliji, termin ostatni (czwarty) weekend pazdziernika. I co by nie bylo kocopolow dobrze bysmy sie zebrali w obsadach na domki, zeby nie bylo niemilych przypalow. Podsumowujac 29-30 pazdziernik, gdzies tam w Walii. Grzesiu skoro zapodales temat to czy mam rozumiec ze w tym roku tez sie podejmiesz organizacji tego "wydarzenia"? Bo jesli tak to manchesterska grupa trzymajaca wladze na 29-30 pazdziernika stawi sie na 100% Jak trzeba wczesniej cos wplacic(a pewnie trzeba) to wolaj Siemacie ludziowie!!! Lewa jego mać, zbliżasie kolejny armagedon i znowu trzeba się będzie upodlić w doborowym toważystwie... Nic to damy radę... Jeśli chodzi o kwestie organizacyjne to padły propozycje by tym razem nie było jednego organizatora, który by wynajmował domki na siebie bo jest potem za dużo przypału i dyskusji z właścicielką... Myślę że jak najszybciej trzeba zklepać listę chętnych i wtedy dogadamy na kogo będą brane chaty. Jeżeli to w ten sposób rozbijemy to po pierwsze nie będzie problemów takich jak rok temu że ktoś komuś zajął miejscówę, ai właścicielce będzie znacznie ciężej doliczyć się gdzie ma być ile luda bo nie będzie mogła znaleść typów na kturych stoją chacjendy ( profilaktycznie schlamy ich i zamkniemy ich w piwnicy ) tak więc składać konkretne deklaracjei nie pierdolić farmazonów... Ai jeżeli chodzi o chętnych do wpłacania kasy to ja chętnie przyjmuję wpłaty na moje konto i mogę zagwarantować że wszelkie wpływy zostaną rozdysponowane zgodnie z ich przeznaczeniem tzn wydam je na najbliższą wyprawę, a jeśli cokolwiek jeszcze zostanie to zkalkuluję to skrupulatnie i przepiję Probowalem juz zabukowac jeden domek. Dzwonie a tam babka mowi o MR Greg?! i pyta czy w tym roku bedzie 5 czy 500 osob ? Ja na to ze" you know" jestemy mala grupka na motorkach a ona mowi, ze co roku o tej porze slyszy to samo ale tym razem nie da sie nabrac:( Wiec powiedzialem jej, ze bardzo dziekuje za wszystko ... Na koniec dodalem ze to nie zelazko wypalilo dziure kiedys tam. Miejscowa spalona:( A co zadzwoniles i spytales sie czy rezerwacja ktora ostatnio dokonales wciaz jest aktualna? To nie miejscowa jest spalona (na razie, choc Armagedon to Armagedon, wszystko sie moze zdarzyc) ale Ty. Tak wiec zmien nazwisko/wyglad/plec i cala naprzod! Szerokosci! A moze tu, ostatnie 4 domki: http://www.holidayuk.co.uk/uk-lodge-accommodation-details.aspx?ecid=BRON&Date=l/10/2011&Length=3#av Tomus ale w opisie jest NO PETS to chyba nie możemy tam jechać Siemanko robaczki:) Oj Diobel-jak mogles zdradzic jej dywanowa tajemnice:( My oczywiscie tez jakby co sie piszemy:) Dawac jakis termin i sie oczywiscie zjawimy:) Paxik no nic to chyba Armagedon zrobimy u Tadka w warsztacie ;0 w grudniu po południu http://www.bookholidaylodge.co.uk/check-availability/search-park-page.php?date1=2011-11-11&date1_dp=1&date1_year_start=2011&date1_year_end=2012&date1_mon&date1_da1&date1_da2&date1_sna=1&date1_aut&date1_frm&date1_tar&date1_inp=1&date1_fmt=d-M-Y&date1_dis&date1_pr1&date1_pr2&date1_prv&date1_pth=calendar%2F&date1_spd=[[]%2C[]%2C[]]&date1_spt=0&date1_och&date1_day=11&date1_month=11&date1_year=2011&adultCount=10&childCount=0&infantCount=0&length_of_stay=3&siteCode=PENL&parkSearch=true&siteName=Penllwyn+Lodges&county=Powys®ion=Wales&petCount=0&doParkSearch=true&go=true&go.x=24&go.y=15 to chyba tutaj mozna jeszcze bookowac domki. Zaczynamy 11go Listopada, w 93. rocznice zakonczenia I Swiatowej Manchester sie pojawi w skladzie blizej nie sprecyzowanym, ale zapewne liczniejszym niz ostatnio. Ja niestety bez motoru, gdyz wlasnie dzis zostala sprzedana. Mam nadzieje do zobaczenia Wariaty !! A więc tak.Mimo że pierwszy raz to będe na 100%. Wyjazd w sobote. Kwestia jest tego typu że bym chciał moją małą przczółką przyjechac(cbr125) Wiem że to potrwa około 1.5-2.0 godzin wiecej niz normalnie ale sie z tym licze. Co myslicie?? Opcja druga to że przyjade na kumpla gtr-100 jako pasazer ale naprawde chcialbym sprobowac na mojej perełce taką odległość zrobić(ok.200mil w jedną strone).Jeśli polecacie to jak powinienem sie przygotowac??(nowe zębatki i łancuch jest jakby co . Olej do silnika smar do łancucha klucze itd chyba byłyby potrzebne tak mi sie zdaje(ewentualnie mam free recovery jakby coś się stało HeHE). Proszę o szczerą odpowiedz bo już zgłupiałem w tej sprawie a jak bede jechał na czyims moto to nie wiem czy wytrzymam 200 mil jako pasażer . Pozdro i do zobaczenia/poznania No to jak w koncu jest ten armagedon czy nie hej, z tego co wiem to jest ktos jedzie jutro z manchesteru?? bo ja lece moja Kawa... milo by bylo gdyby ktos sie dolaczyl.. jeszcze dwa wolne lozka w domku... |